Książka pt. „Wodecki. Tak mi wyszło” autorstwa Kamila Bałuki i Wacława Krupińskiego, w nietypowy sposób, w formie wywiadów przybliża nam postać tego wybitnego muzyka, którego my
jako wykonawcę pięknych, melodyjnych piosenek z radia czy telewizji. Wodecki z wykształcenia skrzypek i trębacz pozostałby pewnie jako jeden z członków orkiestry symfonicznej znany tylko melomanom. Dobrze, że towarzysząc muzycznie – już jako 17 – letni uczeń – Ewie Demarczyk i Markowi Grechucie poznał nie tylko szeroki świat ale walory muzyki rozrywkowej i uznał, że mając piękny głos może śpiewać komponując melodie i pisząc teksty. A gdy poznał zespół Mitch & Mitch ruszył w Polskę i świat z utworami z pierwszej płyty wydanej w 1976 roku. Wcześnie założył rodzinę więc musiał ją utrzymać. Nie lekceważył żadnej widowni. Jako typowy „krakowski centuś” postawił na zyski nie tracąc nic ze swego wszechstronnego talentu. Jego ciepły głos usypiał maluszki w piosence o pszczółce Mai – co mu wielu wytykało, ale udowodnił, że może bawić wszystkich swoim śpiewem – od maluchów do dorosłych zachowując swój image. Dzięki lekturze poznajemy go bliżej, jako człowieka wrażliwego na ludzką niedolę wspomagającego potrzebujących.
Książka omawiana była na spotkaniu DKK dla Dorosłych, które odbyło się 19.12.2019 roku.
Opracowanie Helena Moryl
Następne spotkanie odbędzie się 22.01.2020 r. o godz. 14.00, a poświęcone będzie książce Zośki Papużanki pt. „Szopka”.